Jako Robin Hood był znacznie lepszy od Micheala Pread'a. Idealnie zagrał. Jesli chodzi o reszte filmów - trudno mi cokolwiek powiedziec i nie wiem czy moj poprzednik ma rację. Aczkolwiek napewno aktorstwem nigdy nie dorówna wielkiemu ojcu.
no chyba Ci na mózg coś siadło skoro twierdzisz że był leszy od Pread'a w roli Robina... 3 seria Robina to żenada...i wszyscy tak twierdzą, tylu ludzi nie może sie mylić ...pozdrawiam
Nie był lepszy od Michaela, ale ogólnie był w porządku.W dzieciństwie oczywiście uważałam inaczej i nienawidziłam go. Właściwie to negatywnie byłam do niego nastawiona do czasu, kiedy po wielu długich latach obejrzałam wszystkie odcinki ponownie;)Teraz mówię śmiało, że 3 sezon również jest świetny;)Pozdrawiam;)
Większość tych ludzi którzy rzekomo nie mogą na niego patrzeć to dziewczęta które nienawidzą gościa za to że był mniej czarujący od poprzednika a trzecia seria serialu była do dupy bo Michael nie zmartwychstał.Gdyby tak się stało to by dopiero był szajs i z filmu zrobiliby drugą Mode na sukces gdzie ktoś umiera a za chwile znowu żyje.To było właśnie swietne w tym filmie że pozostawiał wiele niedomówień,ginie główny bohater który powala na kolana miliony nastolatek a na jego miejsce przychodzi ktoś kto musi zebrać na nowo ekipe i coniektórych widzów.Trzecią serie oglądali tylko chłopcy ale jak dla mnie była świetna.