Jestem świeżo po seansie. O słodki jezu w morelach....plot twist dla kogoś kto widział wiecej niż 5 filmów w swoim życiu do odgadniecia w zasadzie w pierwszych minutach filmu. Mówie sobie- nie, no to nie może być aż tak banalne (było). J. angielski w wykonaniu pana Tomasza brzmi nienaturalnie, przez co ciężko uwierzyć...
więcejKolejny popis grafomaństwa scenarzysty. Brednie i głupoty. Polski architekt, który za komuny grał w ... rugby ;-) Holenderska klucha, która opowiada o szkole baletowej, w której mogłaby co najwyżej przyglądać się tańczącym dziewczynom. W ogóle gra tej kluchy to jakieś nieporozumienie. Rozumiem, że Kocisko chce zarobić...
więcej
prosta fabułka sensacyjna dla szerokiego odbiorcy
obraz przeciętny i mocno wtórny z bardzo nierównym Kotem
niski poziom obniża jeszcze końcówka filmu